Ogłoszenie

Każde nowe forum potrzebuje aktywnych użytkowników, więc...

#46 2014-02-21 12:29:19

 skiba

Przerażacz

Skąd: Kielce/Kraków
Zarejestrowany: 2012-02-11
Posty: 98
Punktów :   

Re: Sny

Miałem dzisiaj bardzo Ciekawy sen. Mianowicie, śniło mi się, że byliśmy ekipą przerażaczy na tej górze koło Barda, o której Stalovy napisał. Było w śnie parę abstrakcyjnych rzeczy, typu wyciąg linowy, ale ogólnie rzecz się działa na samej górze. To był jeden wielki koszmar, gdzie "oszukać przeznaczenie" się chowa. Ogólnie pamiętam, że spieprzaliśmy z tamtą aż się za nami kurzyło.
Przez ten sen mam jeszcze większą ochotę tam pojechać z wami

Offline

 

#47 2014-04-04 06:33:10

Stalovy

Administrator

Skąd: Olecko
Zarejestrowany: 2012-02-08
Posty: 44
Punktów :   

Re: Sny

Nie wiem, czy poniższy materiał zasługuje na osobny wątek, być może jest to creepypasta, ale nawet jeśli, to dość ciekawa. Tekst znaleziony na Sadistic.pl.

This Man - czyli pewna twarz pojawiająca się w snach u ludzi zupełnie ze sobą niepowiązanych. Materiały pochodzą ze strony www.thisman.org , ja pozwoliłem sobie przetłumaczyć.

http://wac.450f.edgecastcdn.net/80450F/mychannel957.com/files/2011/08/creepy-guy.jpg

Historia

W styczniu 2006 w Nowym Jorku, pacjentka pewnego znanego psychiatry narysowała twarz człowieka, który często pojawiał się w jej snach. Mężczyzna kilkukrotnie dawał jej porady dotyczące życia osobistego. Kobieta twierdzi, że nigdy w życiu go nie spotkała.

Portret leżał w zapomnieniu przez kilka dni na biurku psychiatry, aż pewnego dnia inny pacjent rozpoznał twarz i powiedział, że ten mężczyzna często odwiedza go w jego snach. Również zarzekał się, że w realnym życiu nigdy go nie widział.

Psychiatra zdecydował się wysłać portret do kilku swoich kolegów po fachu, którzy mieli pacjentów z problemami powracających snów. W ciągu kilku miesięcy czterech pacjentów rozpoznało tego człowieka jako często pojawiającą się w ich snach osobę. Wszyscy pacjenci opisywali go jako: TEN CZŁOWIEK (lub TEN MĘŻCZYZNA - THIS MAN).

Od stycznia 2006 do dzisiaj, co najmniej 2000 ludzi potwierdziło, że widziało tego człowieka w ich własnych snach, w wielu miastach świata: Los Angeles, Berlinie, Sao Paulo, Teheranie, Pekinie, Rzymie, Barcelonie, Sztokholmie, Paryżu, Nowym Delhi, Moskwie itd.
W tej chwili nie ma potwierdzonej relacji albo wspólnej cechy łączącej ludzi, którzy widzieli tego mężczyznę lub śnili o nim. Co więcej, żaden żyjący człowiek nie został rozpoznany jako przypominający tego z portretu, którego ludzie widzieli w snach.

Celem strony jest:
- pomóc ludziom, którzy widzieli tego mężczyznę w snach oraz wesprzeć komunikację 
między nimi;
- zrozumieć kim jest ten człowiek i dlaczego pojawia się w pozornie przypadkowym wachlarzu sytuacji w snach tak zróżnicowanej grupy ludzi.

Opisy snów


"Ten sen powraca do mnie od lat. Wysoki, mroczny mężczyzna pokazuje  mi zdjęcie i pyta czy rozpoznaję na nim swojego ojca. Mężczyzna na zdjęciu jest tym mężczyzną (THIS MAN), którego nigdy wcześniej nie widziałem, zupełnie nie przypomina mojego taty, ale zupełnie nie wiem dlaczego mówię, że owszem rozpoznaję swojego ojca. W tym momencie przeważnie budzę się z uczuciem głębokiego spokoju. Czasami sen trwa dalej, stoję przed grobem mojego ojca, kładę na ziemi kilka kwiatów i zauważam, że z nagrobka zniknęło zdjęcie."


"Zakochałam się w nim od pierwszego razu, kiedy zobaczyłam go w śnie. Nawet mimo tego, że sama przyznaję, że jest bardzo brzydki. A mimo to za każdym razem zwala mnie z nóg swym romantycznym zachowaniem i słodkimi słowami. Kupuje mi kwiaty i biżuterię, zaprasza na kolację albo na plażę by oglądać zachód słońca."


"Zawsze miewałem ten sen, że latam wysoko nad swoim miastem i obserwuję stamtąd swoich przyjaciół. Od kiedy przeprowadziłem się do innego domu, zacząłem spotykać tego mężczyznę podczas lotu w śnie. Nie pojawia się za każdym razem kiedy śni mi się latanie, ale wystarczająco często. On też lata, ale nigdy nic nie mówi."


"Kiedy pierwszy raz śnił mi się ten mężczyzna miałem bardzo ciężki okres w pracy. Miałem sen, że gubię się w wielkim i opuszczonym centrum handlowym. Nagle ten mężczyzna pojawia się i zaczynam uciekać. Goni mnie przez, zdaje się, godzinę po czym nagle docieram do ślepej uliczki w strefie dla dzieci w supermarkecie. W tym momencie on uśmiecha się do mnie i pokazuje mi drogę do kasy i budzę się. Od tamtej nocy ten mężczyzna pojawia się we wszystkich moich snach i daje mi wskazówki jak wyjść ze snu i obudzić się."


"Nigdy nie miałem skłonności homoseksualnych. Ale w snach uprawiam seks z tym mężczyzną przez cały czas. Muszę przyznać, że ma dużą wyobraźnię i zaspokaja mnie. Czasami po przebudzeniu się odkrywam, że miałem nocną polucję."


"Widziałam tego mężczyznę w śnie, ubranego jak Święty Mikołaj. Kiedy się pojawił poczułam się szczęśliwa, zupełnie jak wtedy gdy byłam małą dziewczynką. Potem uśmiechnął się do mnie, a jego głowa zmieniła się w balon unoszący się nade mną, jednak nieważne jak bardzo się starałam, nie mogłam go dosięgnąć."


"Śniłem o tym mężczyźnie, kiedy byłem w 10 klasie (ok. 15-16 lat). Nie pojawiał się w powracających snach, tylko w jednym bardzo zapadającym w pamięć i przerażającym. W owym śnie utknąłem w pokoju i siedziałem na taborecie. Niedaleko mnie był zestaw kina domowego. Zostałem "odwiedzony" przez dwóch mężczyzn, których nigdy wcześniej nie widziałem (nie przez TEGO MĘŻCZYZNĘ). Tych dwóch mnie zaatakowało. Obudziłem się zlany potem i łzami oraz krzyczałem. Jakimś sposobem znowu zasnąłem i znowu znalazłem się w tym pokoju. Wtedy TEN MĘŻCZYZNA pojawił się na ekranie telewizora. Błagałem, by nie robił mi krzywdy. Jego pusty wyraz twarzy nie zmienił się, nie powiedział nawet słowa. Poderżnął mi gardło i przebudziłem się. Wydaje mi się, że pomógł mi wyjść z koszmaru, ale nie mogłem przestać myśleć o nim przez następne tygodnie. Wciąż mam kilka szkiców jego twarzy, które narysowałem. Wiem, że to trochę dziwne."


„Śniło mi się, że ten mężczyzna był w moim lustrze i obserwował mnie w milczeniu. Miał na sobie okulary. Nigdy nie drgnął, kiedy go widziałem, był nieruchomy jak posąg."

„Śnił mi się ten mężczyzna… był Brazylijczykiem, bardzo przystojnym. Wyglądał jak nauczyciel, miał sześć palców u prawej dłoni. Powiedział mi, że gdyby w USA wydarzyła się katastrofa nuklearna: idź na północ!”


„Widziałem tego mężczyznę w trzech różnych snach. Był nieco inny niż ten ze zdjęcia, ale od razu go rozpoznałem. Pojawiał się i znikał zupełnie nagle. W każdym z trzech snów jego wiadomość brzmiała: „to koniec”. Powtarzał to trzy razy w każdym śnie. Różnice w stosunku do  zdjęcia były następujące: w śnie miał nieco dłuższe włosy na czubku głowy i nie miał aż tak krzaczastych brwi. Poza tym – był identyczny. Nie boję się go, ale mam do niego wiele pytań.”


Teorie

By wyjaśnić powracającą obecność tego człowieka w snach różnych, niepowiązanych ludzi, powstało kilka teorii. Poniższe teorie wzbudzają największe zainteresowanie wśród samych śniących

Teoria Archetypu (Archetype Theory)
Według psychoanalitycznej teorii Junga, ten człowiek jest archetypowym obrazem zbiorowej podświadomości, który może pojawiać się w trudnych chwilach (rozwój emocjonalny, dramatyczne zmiany w życiu, stresujące sytuacje, itd.) u konkretnych, wrażliwych ludzi.

Religijna teoria (Religious Theory)
Według tej teorii ten człowiek jest obrazem Stwórcy, czyli jednym ze sposobów w jaki Bóg dzisiaj się objawia. Przez to śniący uważają, że należy podążać za słowami i wskazówkami, które przekazuje w snach.

Teoria surfera snów (Dream Surfer Theory)
Ta teoria jest zarówno najbardziej interesująca, jak i zawierająca najmniej podstaw naukowych. Według tej teorii ten mężczyzna jest prawdziwym człowiekiem, który potrafi wchodzić w sny ludzi dzięki umiejętnościom psychologicznym. Niektórzy wierzą, że w rzeczywistości wygląda tak samo jak w snach, inni zaś uważają, że zupełnie inaczej. Niektórzy uważają, że za tym człowiekiem stoi plan kontroli umysłu rozwijany przez ogromną korporację.

Teoria imitacji snu (Dream Imitation Theory)
Jest to naukowa psychologiczno-społeczna teoria która zakłada, że ten fenomen powstał przypadkowo, a został rozpowszechniony poprzez naśladownictwo. Generalnie, kiedy ludzie dowiadują się o tym fenomenie, zaciekawia ich on tak bardzo, że zaczynają faktycznie widzieć tego człowieka w snach.

Teoria dziennego rozpoznania (Daytime Recognition Theory)
Ta teoria zakłada, że pojawianie się tego mężczyzny jest czysto przypadkowa. Zazwyczaj nie zapamiętujemy dokładnie twarzy ze snów. Obraz tego człowieka byłby więc narzędziem by pomóc człowiekowi na jawie określić nieprecyzyjny obraz widziany w śnie

Fotka plakatu z Los Angeles:
http://www.thisman.org/intheworld/la.jpg

Obraz Marcela Antonio z Filipin:
http://www.thisman.org/funny/TheMidnightRadioHour_small.jpg

Na stronie można znaleźć więcej zdjęć i materiałów (link u góry). Jest też fanpejdż na fejsbuku (strona nie jest zbyt często aktualizowana - ostatnie newsy z 2011, ale fanpejdż aktualizowany na bieżąco).

https://www.facebook.com/thisman.org

Offline

 

#48 2014-04-04 07:51:31

 skiba

Przerażacz

Skąd: Kielce/Kraków
Zarejestrowany: 2012-02-11
Posty: 98
Punktów :   

Re: Sny

Jak dla mnie lipa z tym. Już po wypowiedziach internautów można zobaczyć, że w Polsce się nie pokazuje

Offline

 

#49 2014-04-05 10:17:10

 Vampire17

Przerażacz

Zarejestrowany: 2012-02-09
Posty: 51
Punktów :   

Re: Sny

Moim zdaniem brzmi fascynująco, nawet jeśli ludzie sobie to sami ubzdurali po tym jak zobaczyli rysunek.

Offline

 

#50 2014-04-06 17:32:21

 Vampire17

Przerażacz

Zarejestrowany: 2012-02-09
Posty: 51
Punktów :   

Re: Sny

Trochę mi to przypomina śnienie o białej sowie z "Czwartego stopnia". Motyw śnienia tego samego przez wielu ludzi po prostu musi być ciekawy, choćby z samej specyfiki snów, które potrafią być tak chaotyczne i losowe, że ciężko je sobie poukładać w głowie po przebudzeniu.

Offline

 

#51 2014-08-14 06:35:32

 Vampire17

Przerażacz

Zarejestrowany: 2012-02-09
Posty: 51
Punktów :   

Re: Sny

Miałem dziś kolejny paraliż senny. Obudziłem się ok. 2 nad ranem, nie mogąc się ruszyć. Czułem mrowienie na karku, jakby ktoś mnie delikatnie masował opuszkami palców. Czułem obecność innej osoby obok mnie i usłyszałem koło swojego ucha szept kobiecym głosem "kark ci zdrętwiał". Całą noc później budziłem się co godzinę lub dwie po tym zdarzeniu i cały czas śniły mi się niepokojące sceny sugerujące, że ktoś jest w mieszkaniu.

Offline

 

#52 2014-08-14 18:05:34

 skiba

Przerażacz

Skąd: Kielce/Kraków
Zarejestrowany: 2012-02-11
Posty: 98
Punktów :   

Re: Sny

Mam napisać jak sobie z tym radzić?

Offline

 

#53 2014-08-19 00:04:47

 Vampire17

Przerażacz

Zarejestrowany: 2012-02-09
Posty: 51
Punktów :   

Re: Sny

Poproszę. Za każdym razem towarzyszy temu przerażenie na tyle silne, że później przez noc czy dwie mam problemy ze spaniem.

Offline

 

#54 2014-08-23 14:10:38

 skiba

Przerażacz

Skąd: Kielce/Kraków
Zarejestrowany: 2012-02-11
Posty: 98
Punktów :   

Re: Sny

Najprostsza metoda to rozsypanie soli dookoła łóżka Do tego możesz zapalić białą świecę i pomodlić się o spokojny sen. Poczekaj aż świeca się wypali do końca, klaśnij w dłonie trzy razy i idź spać Jakbyś czuł się i tak niepewnie, to woreczek z solą połóż sobie koło głowy

W razie niepowodzenia napisz to coś wykombinuje

Ostatnio edytowany przez skiba (2014-08-23 14:12:49)

Offline

 

#55 2014-08-23 15:34:14

 Vampire17

Przerażacz

Zarejestrowany: 2012-02-09
Posty: 51
Punktów :   

Re: Sny

Cóż, jestem niewierzący, więc modlitwa raczej odpada. Pozostaje sól.

Offline

 

#56 2014-08-24 10:06:06

 skiba

Przerażacz

Skąd: Kielce/Kraków
Zarejestrowany: 2012-02-11
Posty: 98
Punktów :   

Re: Sny

No ale świecę i tak możesz spalić, prosząc żywioł ognia o ochronę

Offline

 

#57 2014-11-13 13:30:27

 Vampire17

Przerażacz

Zarejestrowany: 2012-02-09
Posty: 51
Punktów :   

Re: Sny

Eh, kolejna trudna noc z paralizem. Obudzilem sie ok 1:30 slyszac, jak myslalem, walenie do drzwi. Gdy chcialem sie podniesc i zobaczyc kto to zorientowalem sie ze nie moge sie podniesc, za soba czuje obenosc a dudnienie ktore slyszalem czuje z tylu glowy jakby jak ktos mnie bil po glowie. Mimo ze niemoglem sie ruszyc, mimowolnie zginalem kark probujac sie uchronic przed kolejnymi "uderzeniami". Gdy juz moglem sie ruszyc wciaz czulem pulsujacy bol z tylu glowy jak przy nerwobolu. Prawde mowiac dzisiaj wciaz go czuje. Przez jakis czas mialem tez wrazenie jakby ktos mnie obserwowal.

Offline

 

#58 2014-11-13 14:02:15

 skiba

Przerażacz

Skąd: Kielce/Kraków
Zarejestrowany: 2012-02-11
Posty: 98
Punktów :   

Re: Sny

A zrobiłeś to co pisałem? Jeśli tak i nie pomogło, to weź zrób szmaciany woreczek (z naturalnej tkaniny), wsyp tam troszkę igieł sosny, werbeny, którą dostaniesz w każdym sklepie zielarskim, sól, korę brzozową, "kurz/pył" z rozstaju dróg (ze skrzyżowania na współczesny), trochę potłuczonego szkła i igieł metalowych. Postaw obok łóżka lub pod nim, tak, aby nikt go nie zauważył. Bo może być tak, że to nie coś Cię nawiedza, tylko ktoś. Woreczek nie powinien być większy jak dłoń.

Offline

 

#59 2014-11-13 14:28:44

 Vampire17

Przerażacz

Zarejestrowany: 2012-02-09
Posty: 51
Punktów :   

Re: Sny

Sol wokol lozka i wzdluz linii okna na jakis czas pomoglo. Hdy poczulem sie bezpieczniej po prostu ja sprzatnalem. Kiedys spanie z pentagramem na szyji pomagalo, ale zostawilem go w rodzinnym domu. Z reszta nie wiem czy nadal bedzie dla mnie dzialal bo przez jakis czas nosil go nasz kot, przypiety do obrozy. Sprobuje moze teraz z woreczkiem soli...

Offline

 

#60 2014-11-13 18:33:07

 skiba

Przerażacz

Skąd: Kielce/Kraków
Zarejestrowany: 2012-02-11
Posty: 98
Punktów :   

Re: Sny

jak sól pomagała to git i możesz ją znów posypać.

Offline

 
Specjalny hosting na nasze grafiki: kliknij, żeby przejść do hostingu

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB 1.2.23
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
www.envoysofsky.pun.pl www.resteam.pun.pl www.zmienmyswiat.pun.pl www.praca-mcr.pun.pl www.telefonypomocy.pun.pl