Forum ludzi paranormalnych
Przerażacz
Tak zgadza się ten temat musiał się tutaj pojawić. Możemy tutaj pisać, jak i interpretować swoje sny.
Ja np. dzisiaj śniłam że jak miałam jakąś kartkę w ręce i się na niej skupiłam to mogłam siłą woli sprawić żeby się zapaliła (w sensie ogień się zrobił ) Też chciałam użyć innego żywiołu, mianowicie wody, i sprawić by kartka przesiąkła, jednak było to trudniejsze więc używałam mocy ognia. I na lekcji tak zapalałam bom chciała dla żartu i chciałam innym udowodnić że takie rzeczy są możliwe. A pani mnie skosiła takim spojżeniem w stylu 'ehh Nicole...'
Swoją drogą fajna moc chciałabym taką o.O
Offline
LD?
Jakoś nigdy nie ćwiczyłem i raczej nie chce
Czasem mi się zdarza że uda mi się zorientować że sen to sen, ale często gęsto mam sny "prorocze"...
Jednak z tego co słyszałem, to LD (Lucid Dream) jest całkiem zabawny jeśli się dobrze opanuje
Offline
Przerażacz
Mi się zdażyło pare razy, ale bez jakiejś wielkiej kontroli. Tak trochę za mgłą. Nie dosłownie ale jednak jakaś kontrola była przesłonięta przedemną.
No i bardzo ćwiczyłam itp. ale teraz jakoś nie za bardzo chcę, bo szczerze nie wiem co bym tam robiła. Nic mi nie zastąpi rzeczywistości
Offline
Dzisiaj miałem dziwną noc. Śnił mi się mój zmarły dziadek, który niby miał się związać z inną kobietą, ale wciąż pytał o babcię. Ale to jeszcze nic w porównaniu do tego co działo się nad ranem.
Już niby się obudziłem, ale jeszcze leżałem w półśnie. Leżałem z zamkniętymi oczami w łóżku. Miałem wrażenie, że ktoś jest w mieszkaniu i coś robi w kuchni. Trochę wystraszony uspokajałem się, że to pewnie u sąsiadów. Usłyszałem kroki w przedpokoju i ku mojemy przerażeniu wszedł do pokoju mężczyzna. Widziałem go przez przymknięte oczy. Był to brunet, ubrany na czarno o lekko ciemniejszej karnacji. Stanął nade mną i zaczął obwąchiwać, trochę jak pies, który sprawdza czy z kimś wszystko w porządku. Nie mogłem ani się ruszyć ani w pełni otworzyć oczu. Gdy udało mi się je w końcu otworzyć mężczyzna zniknął. Zniknięcie wyglądało tak jakby kurtyna opadła albo zarzucił na siebie pelerynę niewidkę. Nie zniknął od razu cały tylko tak jakby go właśnie przykryto niewidzialnym materiałem.
Offline
Jeżeli nie czujesz żadnych uszczerbków na zdrowiu, ani też nadmiernego zmęczenia, to znaczy że raczej był nieszkodliwy
Mnie dziś też się pierdoły śniły ostre, ale to w moim przypadku presja psychiczna xD
Offline
Raczej nie. Wyglądał jak zwykły przechodzień z ulicy. Koszulka była czarna. Spodni nie jestem pewien. Zmęczony to ja jestem od piątku, bo miałem ciężki weekend i to była pierwsza noc kiedy mogłem odpocząć i właśnie takie cuda mi nie pozwoliły.
Offline
W każdym razie od tamtego czasu jestem niespokojny, nie czuję się bezpiecznie w mieszkaniu. Na noc zamykam wszystkie drzwi. Czasami mam wrażenie, że ktoś jest w mieszkaniu poza mną. Raz już wcześniej też mi się śniło, że ktoś wszedł do mieszkania, a rano się okazało że drzwi nie są zamknięte na zamek. Byłem tamtego wieczora pijany więc mogłem nie zamknąć, a sen podrzuciła podświadomość przypominając o tym. No i jeszcze fakt, że pierwszego dnia czułem się źle w tym mieszkaniu, a w nocy śniło mi się, że duchy próbują mnie stąd wypłoszyć.
Duchy mi się często śnią, osób które znałem lub nie. Ale zazwyczaj to zwykłe sny. Albo zmarli o sobie przypominają albo to odpowiedź na horror który obejrzałem albo marzenia o posiadaniu nadnaturalnych zdolności.
A tak btw czy fakt że wyczuwam dłońmi swego rodzaju ciepło w różnych miejscach, często wskazujące coś czego szukałem akurat (mogłem to sobie dodać chcąc w to wierzyć) to coś specjalnego?
Offline
Nauczyłeś się po prostu kontroli energii w dłoniach, nic specjalnego, ale przydatne
Co do tego że próbują Cię wypłoszyć duchy i często masz wrażenie że ktoś jest jeszcze w mieszkaniu, oznacza, że naprawdę tak może być.
Jeśli chcesz się pozbyć duszków to daj znać na priwie, mnie albo heniutkowi, bądź załóż osobny temat.
Ale szczerze powiedziawszy, pierwszy raz spotykam się z duchami wxhodzącymi w sny...
Dziko xD
Offline
Przerażacz
Mi się ostatnio śniła jakaś żeź...
Innymi słowy, byłam na jakiejś wycieczce we włoszech czy gdzieś, z mamą. Na początku poprostu zwiedzamy i nagle wchodzimy do sklepu. W sklepach są 'stacje' mięsne itp i tam zmierzamy. Widziałam tam mini prosiaczka, oczywiście nieżywego ale wyglądał dość normalnie; żadnej krwi.
Dopiero później ten sklepowy miał mini kose. Znaczy bardziej jak to coś do krojenia pizzy ale mechaniczne, i na szybkich obrotach. On to sobie podrzucał albo coś tam chciał pokroić, przyjacielsko ja tylko mówię że się boję. I już podświadomie strach się dawał we znaki. Jakaś dziewczyna wzieła to i się tym zaczeła bawić a on krzyczy. I zatkałam uszy i wybiegłam ze sklepu ale słyszałam trochę takie dźwięki żezi no o.O Jak już się skończyło weszłam tam i zobaczyłam tego sklepowego chyba, moją mame (żywi) i burmistrza chyba który wyglądał jakby się zacioł... Coś mówił, albo przynajmniej się starał bo wymiotował przy tym... Chore ...
Offline
Przerażacz
Nie mam pojęcie skąd... Tak myślę że to był on bo mi się trochę skojażyło z takimi scenkami gdzie nagle z nikąd jest jakiś świr, który próbuje się zachowywać normalnie, ale nie jest w fizycznym stanie... jeśli to ma jakiś sens.
Ale tak przeczuwam... A co ma to jakieś znaczenie głębsze?
Offline