Jest prawie 4 nad ranem a ja dziargam nowy temat na nowym forum. Słuchajcie sprawa jest poważna. Poruszałem ją już na starym forum i na forum nautilusa gdzie pomimo dobrych chęci ludzi z branży internetowej nie udało się nic zrobić.

O co chodzi? O film na którym widać rzekome działanie siły poltergeista. Dokładnie nazywało się to albo Projekt Zero albo Project X. Dokładnie nie pamiętam, wiem tylko, że koleś który sobie to założył, umieścił na YouTube 3 filmy na których zarejestrował działanie siły poltergeist. Pierwszego nie pamiętam. Drugi pokazywał lampę nocną stojącą między dwoma łóżkami w pokoju. Na filmie lampa drgała i kołysała się tak jakby targała nią od wewnątrz ogromna siła. Jednak ten film nie zrobił na mnie wrażenia.
Film trzeci bo o niego mi chodzi to coś co mnie przeraziło i jestem pewien że to jeden z niewielu REAL GHOST'ów. A wygląda to tak. Chłopak stoi z kamerą w drzwiach pokoju. Naprzeciwko niego po drugiej stronie okno. Pod oknem łóżko, z prawej strony od łóżka biurko, z lewej szafa.
Prawej ściany nie widać (zasłaniają ją otwarte drzwi). Na lewej ścianie drzwi do innego pomieszczenia na których na wbitym gwoździu wisi z tego co pamiętam płaszcz. Na podłodze kilka przedmiotów, prawdopodobnie zabawki.
Chłopak zaczyna kręcić, z początku nic się nie dzieje. Po chwili widać jak żaluzje w oknie zaczynają lekko drgać. Za moment cisza i nagle gwałtownie żaluzje zmieniają pozycję z impetem, same!
W dodatku przez to w pokoju zapanował półmrok i ledwo co widać. Więc chłopak (swoją drogą odważy człowiek bo nawet nie miał przyśpieszonego oddechu przez cały film i naprawdę wszystko robił całkowicie spokojnie), wchodzi do pokoju, lekko opierając się nogą o łóżko otwiera żaluzje do pozycji wyjściowej. Potem cofa się i wraca tam gdzie wcześniej stał.
Potem znowu spokój i nagle płaszcz na wieszaku lekko zaczyna się kołysać w lewo i prawo. Po czym odchyla się od drzwi i obraca na wieszaku by opaść odwrotnie na drzwi. Słychać przy tym, jakieś dziwne dźwięki. Pod tymi drzwiami znajduje się jakiś przedmiot. Coś na kształt dużej kostki którą bawią się małe dzieci. Kostka zaczyna powoli sunąć od drzwi w kierunku środka pokoju. Zaznaczam, że kostka sunie a nie obraca się. Z tego co pamiętam w międzyczasie drzwi szafy lekko uchylają się raz i zamykają z powrotem. Kostka zatrzymuje się na środku pokoju. I znowu żaluzje zasłaniają się. Chłopak jak gdyby nigdy nic wchodzi do środka. Przechodzi nad kostką i ponownie odchyla żaluzje. A kiedy się cofa kamerę kieruje ku podłodze i widać jak kostka znowu zaczyna się poruszać powoli kiedy nad nią przechodzi . Znowu stojąc w drzwiach kręci dalej. Kostka zatrzymała się. Po chwili widać jak lekko obraca się drżąc. Tak jakby jakaś siła chciała powiedzieć temu kamerzyście że jest świadoma, że on ją obserwuje i wyraźnie nie jest zadowolona z jego obecności tutaj (manifestacja żaluzjami po raz drugi zdaje się to potwierdzać). Chwila spokoju i nagle z impetem kostka rozpędzona leci i uderza w biurko. Koniec nagrania.
Wiem, że to może brzmi banalnie ale ten film to moim zdaniem zaginiony obecnie biały kruk.
W tamtych czasach jeszcze nie znałem programów do ściągania filmów z YT więc nie udało mi się do zachować na własnym dysku.
No dobra można by powiedzieć dlaczego tak trudno znaleźć tego człowieka. Wystarczy wpisać w google project zero i gotowe. No właśnie to jest największa pułapka. Jakiś czas potem powstała w Chinach czy Japonii gra bądź film i gra o tej samej nazwie. YT i wszystkie inne portale zostały zasypane setkami jeśli nie tysiącami filmików o tej tematyce. Wszystko z postaciami z tej gry.
Nawet kombinacje z dopisywaniem haseł związanych z duchami, poltergeistami etc. nic nie dały.
Pustka, ale najlepsze jest to że nieświadomie jeszcze kilka osób szukało tego filmu w sieci i nic. Sam założyciel projektu chyba też sam usunął stronę z sieci.

Na forum nautilusa jedyne co udało się ustalić to (tutaj cytat): Szukałem dość długo, nie dało rady, nie ma tego. Przeglądałem cache Googla i wiele innych opcji, najróżniejszymi sposobami (jestem informatykiem). I nic. Zastanawia mnie tylko jedno: podczas poszukiwań zauważyłem, że wiele stron ma identyczną listę linków (nawet arabskie i japońskie) i właściwie na każdej pojawia się wypowiedź w stylu: "best fakes i've ever seen"...

To jedyne co się ruszyło w tej kwestii. Dlaczego znowu poruszam ten temat? Bo mam nadzieję, że ktoś jeszcze o tym filmie słyszał, ktoś go widział a najlepiej jak ma go gdzieś w archiwum. Wydaje mi się, że jest to bardzo ciekawy materiał do analiz i dyskusji. Kropla drąży skałę a mały kamień robi wielkie koła na tafli wody. Mam nadzieję, że ten temat otworzy drogę do odnalezienia filmu.