W sumie nie zastanawiałem się nad tym. Traktowałem to zawsze jako legendę albo efekt strachu przed nieznanym. Ciężko jest dokładnie przeszukać czy przebadać góry, a co dopiero Himalaje. Ci, których życie zmuszało do przemierzania ich zapewne panikowali jak diabli, bo nie wiadomo co ich czeka za rogiem, wszędzie śnieg, gdy śnieg pada nie widać za wiele, na dodatek mogli zabłądzić. Mogli zobaczyć, że coś się rusza i od razu ich mózg wyprodukował tysiące możliwych scenariuszy.
Oczywiście w teorii istnienie yeti jest możliwe, bo w końcu, dlaczego nie? Matka natura stworzyła tak wiele gatunków zwierząt i roślin czemu miałaby nie stworzyć kolejnego. Może to rodzaj małpy, może człowiek, który w trudnych warunkach nie wyewoluował tak szybko jak my, żyjący w łatwiejszych do przeżycia warunkach.

Myślicie, że jeżeli istnieje, to jest to humanoid czy zwierzę bardziej od nas oddalone?

Oczywiście, że tak, ale podyskutować zawsze można. Tym bardziej, że są to tematy owiane tajemnicą póki co, więc wydaje mi się, że to temat pokrewny.

Dziwne morskie stworzenie znalezione na plaży, prawdopodobnie legendarny "koń morski":

http://www.dailymail.co.uk/news/article … z1SfEtko7P

Oceany również nie zostają nietknięte....

człowiek jest stworzeniem lądowym więc będzie mu łatwiej eksplorować ląd aniżeli wody...
zwłąszcza morskie i oceaniczne, które są głębokie, o niewielkiej przeźroczystości i silnycj prądach, dlatego storzeń wodnych znamy tak mało

Ostatnio edytowany przez skiba (2012-03-02 17:13:41)